Dziś dopadła mnie jesienna depresja .Więc żeby trochę zamalować swój szary świat wzięłam moją Azjatycką herbatkę i paczkę żelków HARIBOO i oglądałam teledyskich w których występują ładne Gyaru oraz do moją ulubioną dramę Hanazakari no Kimitachi *_*
Po tym cały czas śpiewałam Watashi wa , watashi wa....^^
Dziś tak szybko ale jutro opiszę styl Gyaru a za niedługo wrzucę pare teledysków moich ulubinych Koreańskich i Japoskich zaspołów min. An Cafe ♥i Mblaq ♥
Zapraszam na mojeog Twittera:
https://twitter.com/KaraAmai
Ponieważ nie mogę zmienić nazwy konta Google szukajcie na Twitterze pod KaraAmai a nie Ola Wolska
Świetny wpis, chociaż nie wiem kto to to bardzo mi się podoba, może przekonam się do azjatyckiego stylu i muzyki?hmm zapraszam do mnie! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że tak jak kocham azjatycki styl i na pewno zajrzę na twojego bloga ;)
UsuńMnie też często łapie jesienna depresja : )
OdpowiedzUsuńfajne teledyski ; )
Dziękuje ;)
UsuńJakież one są śliczne. T_T
OdpowiedzUsuńDziek :D
UsuńPodoba misię facet z pierwszego teledysku :3
OdpowiedzUsuńMi też :D
Usuńfajnie ogląda się rozrastanie bloga na podstawie zaledwie kilku postów od początku, czytam dalej :D
OdpowiedzUsuń